12 skutecznych sposobów na zwiększenie Open Rate Twojego newslettera

Aleksandra Stankowska

Aleksandra Stankowska

sierpień 12, 2022
12 skutecznych sposobów na zwiększenie Open Rate Twojego newslettera

Jak nawiązać prawdziwą relację z klientem? To jedno z najważniejszych pytań marketingu w e-commerce. Tworzysz kampanie, prowadzisz social media, projektujesz świetne strony i podnosisz jakość produktów i usług, jednak kluczem do zwiększania lojalności jest bezpośrednia komunikacja. A tutaj z odsieczą przychodzi newsletter.

Powiedzmy sobie szczerze – firmowe newslettery nie cieszą się wśród klientów najlepszą opinią. Przyczyniły się do tego z pewnością lata spamowania skrzynek odbiorczych, przekazywania danych osobowych bez konsultacji z właścicielem i wysyłania nachalnych, czysto reklamowych treści. 

Sytuacja uległa jednak zmianie. Od czasu wejścia w życie regulacji RODO, firmy muszą obchodzić się z danymi klientów znacznie ostrożniej. Dodatkowo, zmienili się sami konsumenci. Nauczyli się na własnych błędach i zaczęli dużo ostrożniej przekazywać markom swoje adresy mailowe, bezwzględnie blokując wszystkie treści, którymi nie są zainteresowani. Z pomocą przychodzą im także najwięksi operatorzy poczt elektronicznych, których restrykcyjne filtry antyspamowe chronią przed agresywnymi reklamami i nieczytanymi newsletterami

Jest wiele czynników, z którymi firmy muszą się liczyć, aby zwiększyć open rate, czyli współczynnik otwarć swoich maili. Aby pomóc Ci zoptymalizować Twój newsletter, przygotowaliśmy poradnik, który właśnie czytasz. Sprawdź, jak w kilku prostych krokach możesz to zrobić. 

  1. Ustaw zabezpieczenia SPF, DKIM i DMARC

Dzisiejsze serwery pocztowe są bardzo wyczulone na wyłapywanie oszustów i spamerów. Aby Twoja domena nie została uznana za niebezpieczną, musi pomyślnie przejść przez kilka zabezpieczeń.

SPF, czyli Sender Policy Framework to najważniejsze zabezpieczenie w świecie email marketingu. Stanowi potwierdzenie dla serwera pocztowego odbiorcy, że IP nadawcy wiadomości jest uprawnione do korzystania z adresu z daną domeną. Każda domena może mieć wiele autoryzowanych adresów IP, ich lista znajduje się w protokole DNS.

DKIM, czyli DomainKeys Identified Mail potwierdza, że nadawca maila jest tym za kogo się podaje i jest uprawniony do używania danego adresu mailowego. Stanowi rodzaj cyfrowego podpisu, gwarantując, że wiadomość wysyła prawdziwa osoba, a nie bezosobowy spam bot.

DMARC, czyli Domain-based Message Authentication, Reporting, and Conformance pozwala dokładnie określić, jak ma się zachować serwer pocztowy, który zidentyfikuje wiadomość jako podejrzaną. Co więcej, pozwala zdecydować, czy ma on wysyłać raporty na temat danej wiadomości na wskazany adres. Daje to większą kontrolę nad pocztą wysyłaną z Twojej domeny. Dodanie rekordu DMARC zmniejsza szansę na potraktowanie wiadomości jako spam oraz ryzyko, że ktoś podszyje się pod Twoją firmę na przykład w celu wyłudzenia danych odbiorców.

  1. Korzystaj z potwierdzenia Double Opt In

Double Opt In oznacza podwójną weryfikację podczas zapisu do newslettera newslettera. Jak to działa? 

Krok 1: Użytkownik chcący dołączyć do Twojej bazy kontaktów najpierw podaje swoje dane, na przykład w odpowiednim formularzu na stronie. 

Krok 2: Użytkownik musi potwierdzić subskrypcję w swojej skrzynce mailowej, na przykład klikając w link z automatycznie przesłanej wiadomości. 

Pewnie wydaje Ci się, że to niepotrzebne komplikowanie sobie życia? A może myślisz, że taka praktyka tylko zniechęci użytkowników do zapisu? Czytaj dalej, a przekonasz się, że w rzeczywistości niesie za sobą wiele korzyści:

  • Do Twojej bazy kontaktów dołączą tylko te osoby, które naprawdę chcą otrzymywać Twój newsletter, a tym samym Twój współczynnik otwarć będzie wyższy. 
  • Podwójna weryfikacja to w świetle RODO dużo bezpieczniejsza metoda zbierania danych. 
  • Możesz łatwiej zweryfikować, czy wskazany adres jest poprawny. Użytkownikowi może się zdarzyć, że wpisując swojego maila zrobi literówkę lub poda Ci nieistniejący adres aby uzyskać kupon rabatowy, który oferujesz w zamian za subskrypcję newslettera. 
  • Unikniesz masowego zapisu botów na Twoją listę mailingową i ataku na skrzynkę odbiorczą (tzw. email bombing).

Nieprawidłowe i nieaktywne kontakty to ostatnie czego potrzebuje wartościowa baza danych, a podwójna weryfikacja pozwala uniknąć takich sytuacji.

  1. Używaj dedykowanego adresu IP

Wyobraź sobie, że Twój adres IP jest trochę jak miejsce zamieszkania. Możesz wynajmować mieszkanie samemu lub dzielić ze współlokatorami. Oczywiście, wspólny wynajem jest tańszy, ale niesie ze sobą pewne ryzyko – nie odpowiadasz za zachowanie innych osób i jeśli te nie będą stosować się do ogólnie przyjętych zasad dobrego sąsiedztwa, Twoja reputacja również ucierpi. Nikt nie będzie się zastanawiał, który mieszkaniec z czwartego piętra robi imprezy i zostawia bałagan na klatce. 

Z adresem IP jest dokładnie tak samo. Jeśli dzielisz go z inną domeną, która wysyła spam, nie stosuje dobrych praktyk email marketingu i jest zaklasyfikowana jako niebezpieczna, Twoja witryna również na tym straci, a dostarczalność maili spadnie. Dedykowane IP, z którego korzysta tylko Twoja firma, jest rozwiązaniem droższym, ale daje Ci pełną kontrolę nad tym, co się dzieje.

  1. Rozbudowuj bazę kontaktów

Budowa bazy to niekończąca się praca. Żeby email marketing działał, musisz mieć do kogo wysyłać swoje treści, dlatego staraj się pozyskać jak najwięcej wartościowych kontaktów. Poza tym, to naturalne, że część osób z czasem przestanie odbierać Twoje wiadomości, bo na przykład przestanie używać danego adresu mailowego albo zwyczajnie zrezygnuje z subskrypcji. Kontakty trzeba więc zbierać przez cały czas. 

Co możesz zrobić? 

  • Prowadź aktywne kampanie promujące zapis do newslettera. Wykorzystuj do tego celu swoją stronę, social media, reklamy digitalowe czy programy poleceń. 
  • Zaoferuj coś w zamian za dołączenie do listy mailingowej. Świetnie sprawdzą się tutaj kody rabatowe, kupony na darmową dostawę, albo wartościowe materiały, jak ebooki eksperckie i konsumenckie.
  1. Nie kupuj adresów mailowych

Budowanie bazy klientów to czasochłonny i wymagający proces, dlatego wiele firm postanawia ułatwić sobie sprawę i kupić gotową listę adresów. Niestety, skutki uboczne takiego rozwiązania znacznie przewyższają korzyści. Dane pozyskane z niepewnych źródeł mogą być zebrane bez zgody właścicieli. Ponadto, takie listy często zawierają nieaktywne kontakty, co powoduje, że wskaźnik otwarć jest niski, bo wysłane tam wiadomości nigdy nie zostają odczytane. 

Nawet jeśli część adresów mailowych okaże się prawidłowa, jest duża szansa, że odbiorcy i tak nie otworzą newslettera, ponieważ zwyczajnie nie będą nim zainteresowani – w końcu to nie oni dopisali się do Twojej listy mailingowej.

  1. Porządkuj bazę kontaktów

Czasami ktoś przestaje używać swojego adresu, innym razem część osób po prostu straci zainteresowanie otrzymywanym newsletterem. To naturalny element email marketingu. W takiej sytuacji należy usuwać ze swojej bazy nieaktywnych użytkowników. Tak, wiemy, to bolesny proces, szczególnie, że pozyskiwanie nowych kontaktów to ciężka praca, jednak higienizajca bazy kontaktów, to jedna z najważniejszych czynności na rzecz poprawy Twojego open rate. 

Poza tym, trudno właściwie analizować dane, a tym samym utrzymywać dobre praktyki lub eliminować nieskuteczne, jeśli statystyki uwzględniają setki nieaktywnych adresów. Usuwaj więc osoby, które nie czytają Twoich wiadomości -- jeśli nie zrobiły tego przez cztery miesiące, jest duża szansa, że przez kolejne cztery nic się nie zmieni. 

Porządkowanie bazy odbiorców przełoży się nie tylko na wyższy open rate, ale także na lepszą dostarczalność maili, ponieważ algorytmy serwerów pocztowych będą postrzegały Twoją domenę jako dystrybutora wartościowych treści.

  1. Segmentuj odbiorców

Twoi klienci są różni i interesują ich różne rzeczy, dlatego wysyłanie tych samych treści do wszystkich odbiorców sprawia wrażenie, że w ogóle ich nie znasz. Segmentuj użytkowników pod kątem ich zwyczajów i preferencji, aby dopasować przekaz do różnych typów osób. Może niektórzy regularnie korzystają z Twoich usług i warto ich za to nagrodzić? Może inni ostatnio przestali do Ciebie zaglądać i trzeba ich trochę zaktywizować? Podziel swoją bazę zgodnie z adekwatnymi dla Ciebie kryteriami i zwiększ personalizację swoich treści – odbiorcy dużo chętniej przeczytają maila, który będzie dotyczył ich potrzeb.

  1. Analizuj dane

Nic nie da Ci tak cennej wiedzy na temat tego, co działa, a co trzeba poprawić, jak statystyki na temat Twojego newslettera. Sprawdzaj je regularnie i wyciągaj wnioski, przekonaj się, jakie godziny i dni są najlepsze na wysyłkę, jakie tematy spotykają się z największym zainteresowaniem i jak rosną i maleją poszczególne wskaźniki. Do tego celu świetnie sprawdzi się narzędzie, takie jak edrone. Pozwoli Ci stworzyć atrakcyjny newsletter, wdrożyć automatyzacje i zarządzać bazą, a także szczegółowo analizować Twoje wysyłki.

  1. Nie wysyłaj spamu

Najprostszą drogą do obniżenia swojego open rate jest zasypywanie odbiorców niekończącą się lawiną maili. W tym przypadku odniesiesz skutek odwrotny do zamierzonego – odbiorcy zamiast czytać Twój newsletter częściej, będą go omijać lub, co gorsza – oznaczać jako spam. Chcąc zwiększyć swój open rate wysyłaj wartościowe wiadomości nieco rzadziej, a klienci będą na nie czekać. Twój newsletter stanie się dla nich źródłem ciekawych newsów i informacji o promocjach.

Spam to jednak nie tylko zbyt częste wysyłanie maili. Z perspektywy serwerów pocztowych to wszystko, co łapie się w tzw. spam traps. Weryfikacja wiadomości odbywa się automatycznie, dlatego czasem nawet wartościowa treść może skończysz w odmętach tego smutnego folderu, do którego nikt nie zagląda. 

Jak się przed tym ustrzec?

  • Unikaj haseł typu “sprzedaż”, “kup teraz”, itp. Ich mocno reklamowy charakter działa na filtry antyspamowe jak płachta na byka. 
  • Upewnij się, że stosujesz podwójną weryfikację subskrybcji – domeny bez tego mechanizmu są częściej oznaczane jako spam. 
  • Unikaj również kupowania baz klientów.
  1. Wymyśl dobry temat

Może nie należy oceniać książki po okładce, ale z mailem jest trochę inaczej – jeśli temat wiadomości jest nieciekawy, nikt nie będzie sobie zaprzątał głowy sprawdzeniem, co kryje się dalej. Postaraj się, aby ta pierwsza linijka, którą klient zobaczy na swojej poczcie była kreatywna i intrygująca. Zwięzły komunikat informujący o kodzie na darmową przesyłkę, nowej linii produktów czy wyprzedaży na cały asortyment, również od razu przykuje uwagę. 

  1. Zachęć odbiorców do przesyłania Twoich maili dalej

Każdy kanał ma swoje algorytmy, które decydują o tym, jakie treści będą najlepiej pozycjonowane. Znasz to z pewnością z polityki poszczególnych social mediów albo Google, na przykład zapisane posty są lepiej pozycjonowane na Instagramie, treści spełniające standardy SEO pokazują się wyżej w wyszukiwarce, itd. W przypadku mail zasada jest podobna – tutaj statystyki Twoich wiadomości poprawi przekazywanie ich dalej. Zachęć odbiorców do tego, aby przesłali newsletter swoim znajomym i patrz jak Twój open rate rośnie.

  1. Zadbaj o własną responsywność

Zasada wzajemności to potężne narzędzie. Nie możesz oczekiwać, że klienci będą chętnie sprawdzali Twoje wiadomości, jeżeli sami nie mogą się z Tobą skontaktować, gdy tego potrzebują. Firmy często są bardzo zaangażowane w komunikację z odbiorcami, kiedy chcą ich zachęcić do zakupów lub przekazać ważne dla siebie treści. Sytuacja zmienia się jednak drastycznie, kiedy to klient potrzebuje czegoś od firmy, na przykład informacji na temat reklamacji czy sprawdzenia statusu zamówienia. 

Wiecznie zajęta infolinia, brak odpowiedzi na maile, milczący czat – to wszystko powoduje, że użytkownicy będą sfrustrowani i zaczną myśleć źle o Twojej marce. W efekcie sami niezbyt chętnie będą odczytywali Twoje wiadomości mając poczucie, że kontaktujesz się z nimi tylko, jeśli czegoś chcesz. Responsywność i świetna obsługa klienta są niezwykle ważne w budowaniu lojalności klientów.

Twórz wiadomości, które klienci przeczytają

Open rate to jeden z kluczowych wskaźników Twojego email marketingu. Optymalizacja go to duże wyzwanie strategiczne, ale gra warta jest świeczki. Budowanie trwałych relacji z klientami, kreowanie wizerunku i tożsamości marki, zrealizowane cele sprzedażowe i świetna renoma to tylko niektóre z korzyści, jakie możesz osiągnąć pracując nad swoim newsletterem.

Zwiększ zaufanie do Twojego biznesu i wyróżnij go spośród konkurencji.

Porozmawiaj z nami, aby dowiedzieć się jak Zaufane.pl poprawi Twoje wskaźniki marketingowe i sprzedażowe.

Świetne

Na podstawie 82 opinii

Zobacz niektóre opinie tutaj

Viscola Fashion

Bardzo dobre rozwiązanie w zbieraniu opinii o sklepie i produktach. Dzięki temu rozwiązaniu można analizować opinię klientów i budować na podstawie tej wiedzy przyszłych rozwiązań.

Acus Med

Jak najbardziej polecam współpracę z zaufane.pl. Uzyskaliśmy mnóstwo opinii od klientów odnośnie sklepu i produktów (również do wizytówki Google Moja Firma)...

TRENA Professional Cosmetics

Bardzo dobry serwis do zbierania opinii. Dzięki Zaufane.pl zbieranie opinii, zarówno o firmie, jak i o produktach, idzie jak należy...

Ministerstwo Gadżetów

Serdecznie polecam firmę Zaufane.pl. Od początku współpraca przebiegała wzorowo i charakteryzowała się pełnym profesjonalizmem i indywidualnym podejściem do klienta...